Marek nie rozumie zachowania Uli. Podejrzewa, że za decyzją o jej odejściu z firmy stoi Maciek. Przyciśnięta do muru Ula wyznaje Markowi, że odchodzi, bo się w nim zakochała. Marek prosi ją, żeby została w firmie. Violetcie nie udaje się pogodzić z Sebastianem. Winą za to obarcza poradnik. Przy okazji niechcący naraża się na gniew Pshemko.