Emerytowany pracownik policyjnego archiwum, Henryk Mikos za punkt honoru postawił sobie rozwiązywanie umorzonych przed laty spraw i oddanie winnych w ręce sprawiedliwości. Henryk przez lata analizował akta i... cierpliwie czekał. Zbieg okoliczności sprawił, że do archiwum, które Henryk uważa za swoje królestwo, trafia młoda, ambitna policjantka Zuza Wasiluk. Początkowo uważa starszego pana za dziwaka, szybko dochodzi jednak do wniosku, że warto z nim współpracować.